Pogoń Blachownia 3-0 Maraton Waleńczów

Pogoń Blachownia 3-0 Maraton Waleńczów

Piłkarze po zimowej przerwie wrócili na ligowe boiska. W pierwszym meczu rozgrywanym na wiosnę Pogoń Blachownia(6) zmierzyła się z Maratonem Waleńczów(12).

Sporą niewiadomą była forma drużyny gości, która w przerwie między rozgrywkami wzmocniła skład, by bronić się przed spadkiem.

W drużynie Pogoni, prowadzonej przez Wojciecha Kozaka, mogliśmy oglądać jednego nowego zawodnika Jakuba Bastka, który trafił do Blachowni z Pogoni Kamyk oraz Przemysława Makowskiego, Sebastiana Osyrę i Adama Brajlicha, których dobrze znamy z wcześniejszych występów w naszym klubie.

Kilka chwil po 12.00 padł pierwszy gwizdek i rozpoczęły się długo wyczekiwane przez kibiców piłkarskie emocje. Pierwszy bramce gości zagroził Mariusz Ziółkowski, który w 4. minucie znalazł się w dogodnej sytuacji do oddania strzału, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką rywali. W kolejnych minutach dwie prób do objęcia prowadzenia miał Adrian Sobczyk, pierwszy jego strzał wyłapał bramkarz, a drugi został zablokowany przez obrońców. Goście nie stali bezczynnie. W 11. minucie groźny strzał, po którym piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę wybronił Łukasz Urbańczyk. 10 minut później bardzo dobrze wykonali rzut wolny i również bramkarz Pogoni stanął na wysokości zadania.

Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 25 minuty. Po rzucie wolnym, piłka trafiła na 15 metrze przed bramką Maratonu pod nogi Adriana Sobczyka, a ten silnym strzałem pokonał golkipera gości.

Po stracie bramki piłkarze z Waleńczowa ruszyli do ataku, a miejscowa drużyna liczyła na kontry. W 37. minucie bliski podwyższenia wyniku był Adrian Jaciubek, który próbował umieścić piłkę w siatce głową. W 42. minucie do bramki rywali trafił Jakub Bastek, jednak gol nie został uznany przez sędziego. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem gospodarzy 1:0.

Druga połowa toczyła się pod dyktando Pogoni. Już w drugiej minucie po wznowieniu, celnym dośrodkowaniem popisał się Jakub Bastek, a Adrian Sobczyk dokonał formalności i zdobył drugiego swojego gola. W 63. minucie goście ponownie zagrozili naszej bramce, po strzale z dystansu piłka trafiła w poprzeczkę. Na następną bramkę czekaliśmy do 85 minuty.Właśnie wtedy Adrian Sobczyk zdobył swoją trzecią bramkę, dającą pewne zwycięstwo swojej drużynie, radość kibicom oraz piękny prezent sobie i swojej rodzinie, gdyż dzień wcześniej, w sobotę wstąpił w związek małżeński. „Cieszynka” mówi sama za siebie dla kogo najlepszy zawodnik meczu dedykował te piękne gole! Gratulujemy!

Pogoń wygrała 3:0 (1:0) zdobywając ważne 3 punkty. Następnym rywalem będzie Oksza Łobodno – trzecia drużyna bieżących rozgrywek. Mecz zostanie rozegrany na wyjedzie.

Skład KS Pogoń Blachownia: Łukasz Urbańczyk, Adrian Jaciubek(c), Grzegorz Maciejewski, Jakub Rech, Jakub Czerw, Łukasz Leśniczek (85’ Robert Pasieka), Łukasz Drynda (85’ Sebastian Osyra), Jakub Bastek, Mariusz Ziółkowski (70’ Adam Brajlich), Jakub Kieś (75’ Przemysław Makowski), Adrian Sobczyk.  

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości